Ostatnie lata okazały się niełatwym okresem dla bardzo wielu sektorów gospodarki. Choć każda branża ma swoje problemy, to wspólnym mianownikiem dla wszystkich przedsiębiorców jest sprostanie oczekiwaniom swoich partnerów i klientów przy jednoczesnej optymalizacji kosztów, które wciąż rosną. Jak się okazuje z pomocą po raz kolejny przychodzi technologia i dzięki wykorzystaniu potencjału obliczeniowego procesorów oraz wirtualnej rzeczywistości logistyka ma szansę na wdrożenie szybkich i skutecznych zmian w swoim funkcjonowaniu.
Obecnie jednym z najważniejszych trendów w przemyśle i szeroko rozumianym TSL stała się potrzeba automatyzacji procesów. Do tego celu wdrażane są autonomiczne roboty oraz oprogramowanie mające synchronizować ich pracę. Narastającym problemem jest jednak wzrost ceny poszczególnych komponentów czy maszyn oraz coraz dłuższy czas oczekiwania na dostarczenie ich do magazynu. Dziś średni okres realizacji np. najprostszych wózków automatycznych to ponad rok, podczas gdy jeszcze niedawno był to zaledwie kwartał. Niestety nie oznacza to, że sprzęt ten tanieje - wręcz odwrotnie: płacimy więcej za to samo co przedtem otrzymując dodatkowo wydłużony czas oczekiwania na dostawę technologii do naszego magazynu. Co więcej, oczekiwania klientów zlecających transport i dostawy są coraz bardziej nastawione na indywidualne podejście do swoich potrzeb, co paradoksalnie nie pomaga operatorom.
- Myślę, że polski rynek jest specyficzny. Na zachodzie firmy dojrzały już do tego, że aby automatyzować procesy potrzebna jest pewna standaryzacja. W Polsce obecnie jesteśmy na etapie, w którym klienci chcą automatyzacji procesów ale ich oczekiwania często stoją w sprzeczności z tą automatyzacją. W efekcie okazuje się, że musimy prosty proces rozbijać na pod-procesy, żeby dla każdego odbiorcy przygotować indywidualnie ustawione rozwiązania i parametry. To stoi w sprzeczności z automatyzacją. Gdyby większość klientów faktycznie bazowała na mocnej standaryzacji, to na pewno wspierałoby to optymalizację po stronie takiego operatora jak my – tłumaczy Karol Pawlicki, Dyrektor ds. Operacji Magazynowych w Raben Logistics Polska.